Od 24 sierpnia 2012 roku, gdy miało miejsce oficjalne otwarcie zagórskiej Drogi Krzyżowej, trasę od kościoła parafialnego na wzgórze klasztorne wyznaczają stacje Drogi Krzyżowej, będące jednocześnie prawdziwą galerią Rzeźby Bieszczadzkiej. Jest to jedyna w Polsce tego typu realizacja kalwaryjskiej drogi. Każdą stację wykonał bowiem inny artysta, związany z Zagórzem lub naszym regionem. W porządku kolejnych stacji są to:
Zdzisław Pękalski z Hoczwi
Bogusław Iwanowski z Tyrawy Wołoskiej
Franciszek Mikołajczyk z Zagórza
Jacek Kucaba (rodem zagórzanin, obecnie mieszkający w Tarnowie, profesor krakowskiej ASP)
Antoni Łuczka z Zagórza
Piotr Woroniec z Woli Sękowej
Adam Glinczewski z Czarnej
Jan Mogilany z Zagórza
Robert Onacko z Zagórza
Mariusz Mogilany z Zagórza
Tomasz Wermiński z Baligrodu
Ryszard Iwancz z Baligrodu
Sebastian Trafalski z Leska
Waldemar Kordyaczny z Leska
Są to prace w drewnie, kamieniu i metalu, dzieła łączące różne techniki, bardziej i mniej symboliczne. Ta niezwykła galeria rzeźby, będąca jednocześnie szlakiem modlitwy i refleksji, powstała jako przedsięwzięcie współfinansowane przez Bieszczadzkie Forum Europejskie oraz władze Miasta i Gminy Zagórz. Inicjatorem powstania na tej trasie Drogi Krzyżowej był ks. Józef Kasiak, proboszcz parafii pw.
Wniebowzięcia NMP w Zagórzu, a ideę podjęła autorka aktualnej koncepcji – pani Ewa Bal-Baranowska, dyrektor Biblioteki w Lesku. Dzięki wsparciu pana Adama Basaka, prezesa BFE, udało się zrealizować to unikatowe przedsięwzięcie.
Zapraszamy zatem na wędrówkę zagórską Drogą Krzyżową, wśród pól, w zadumie i ciszy, do której zachęca stojący u wejście na trasę anioł, dzieło Jana Mogilanego, w harmonii sztuki i modlitwy, sacrum i codzienności. Warto dodać, że Zagórska Droga Krzyżowa stanowi jednocześnie fragment Szlaku Papieskiego.
Otwarcie Drogi Krzyżowej Nowego Życia w Zagórzu
24 sierpnia 2012 roku, w upalne przedpołudnie, odbyła się w Zagórzu niezwykła uroczystość. Podczas wernisażu oficjalnie otwarta została Droga Krzyżowa Nowego Życia, której stacje wyznaczają trasę wśród pól wiodącą do ruin klasztoru Karmelitów.
Spotkanie rozpoczęła mini sesja popularnonaukowa „Cuda Zagórza”, podczas której przedstawiono referaty poświęcone dziejom miejscowości, sanktuarium i czczonego w nim obrazu Matki Bożej Zagórskiej oraz klasztoru. Miejsce na mównicy w kościele parafialnym zajmowali kolejno – pan Jerzy Tarnawski, Joanna Kułakowska-Lis i Maria Zielińska – pracownik Muzeum Historycznego w Sanoku, która zaprezentowała bardzo ciekawą, wzbogaconą materiałem ilustracyjnym prelekcję o historii klasztoru Karmelitów, a przede wszystkim o dokonanych na tym terenie odkryciach archeologicznych. Świątynia stopniowo zapełniała się zaproszonymi gośćmi, wśród których znaleźli się m.in. ks. biskup Adam Szal, przedstawiciele władz samorządowych, zarówno lokalnych, jak i powiatowych, duchowni, reprezentanci instytucji kultury, a także, a może przede wszystkim mieszkańcy Zagórza i okolic.
Po wysłuchaniu prelekcji, pod przewodnictwem ks. Proboszcza wszyscy udali się w stronę pierwszej stacji, gdzie nastąpiła oficjalna część spotkania.
Głos zabrali kolejni twórcy, opowiadając o „swoich” stacjach, o szczególnej dedykacji, poświęceniu rzeźby konkretnej osobie. Pani Ewa Baranowska, a za nią także ks. Józef Kasiak i Burmistrz Miasta i Gminy Zagórz pan Ernest Nowak dziękowali wszystkim, którzy wzięli udział w tworzeniu Drogi Krzyżowej lub wsparli tę inicjatywę.
Ksiądz biskup Adam Szal w kilku słowach odniósł się do idei pątniczej wędrówki symboliczną Drogą Krzyżową oraz do – tak charakterystycznego dla tego miejsca – połączenia sztuki i modlitwy. Następnie ks. Proboszcz, pan Burmistrz Miasta i Gminy Zagórz, pan Adam Basak, prezes Bieszczadzkiego Forum Europejskiego oraz pani Ewa Baranowska dokonali przecięcia wstęgi. Ksiądz Biskup odmówił modlitwę i poświęcił Drogę Krzyżową. Część oficjalna dobiegła końca.
Rozpoczęła się jednak część najbardziej chyba odpowiednia do tego miejsca i tego czasu – Droga Krzyżowa, po raz pierwszy odprawiona przy tych właśnie stacjach. Rozważania przygotowała młodzież z grupy Effata, wzbogacając nabożeństwo pięknym śpiewem. Pomimo upału wszyscy zgromadzeni podążyli od stacji do stacji, łącząc się na wspólnej modlitwie. Pokropienie rzeźba wodą święconą dopełniało aktu poświęcenia.
Historia zagórskiej Drogi Krzyżowej
Można zapytać – jak doszło do tego, że właśnie w Zagórzu, w tym miejscu powstała taka wyjątkowa galeria rzeźby, łącząca w sobie sztukę i sacrum, religię i artystyczną wizję twórców. Pisząc o tym, nie można zapomnieć o niezwykłym genius loci tego miejsca, przestrzeni rozpościerającej się od parafialnego kościoła do dawnego klasztoru Karmelitów. W jakiś naturalny sposób te dwa punkty, wszak nieodległe, połączone widokową, malowniczą polną drogą scalała niemal metafizyczna więź. Aż się prosiło, aby ją w jakiś sposób zmaterializować.
Najpierw były nieśmiałe pomysły i koncepcje, które snuł ks. Józef Kasiak, Proboszcz zagórskiej parafii. Potem były – coraz liczniejsze – nabożeństwa Drogi Krzyżowej idącej drogą do klasztoru odprawiane w jeden z piątków Wielkiego Postu. Brakowało jednak impulsu do realizacji tych wizji.
Wtedy marzenia i plany ks. Proboszcza wsparła energią i pomysłowością pani Ewa Bal-Baranowska oraz pan Adam Basak, prezes Bieszczadzkiego Forum Europejskiego, którzy przygotowali wniosek o pozyskanie funduszy w ramach tzw. „małych projektów”, oceniony bardzo wysoko przez Lokalną Grupę Działania Nasze Bieszczady. Dzięki uzyskanemu wsparciu finansowemu można było rozpocząć dalsze prace, rozmowy z artystami, załatwianie spraw własnościowych itp. Do działań tych włączyły się czynnie władze Miasta i Gminy Zagórz, zaangażowało się wiele osób z Zagórza i okolic – nie sposób w tym miejscu wymienić wszystkich.
Przez całą wiosnę i lato trwały prace polegające na utwardzeniu drogi, przygotowaniu miejsc pod poszczególne stacje, zamontowanie głazów, a artyści wykonywali poszczególne rzeźby. Już wtedy Droga Krzyżowa wzbudzała zainteresowanie mieszkańców Zagórza i turystów.
Przestrzeń miedzy zagórskim kościołem i klasztornym wzgórzem zyskała całkowicie nowy wymiar – i to zarówno sakralny, religijny, jak też artystyczny, a także – o czym nie można zapominać – turystyczny – stając się atrakcją dla przybywających do naszej miejscowości gości.